Aleksander Wielki i jego następcy

PRZYCZYNY I WYBUCH WYBUCHU POWSTANIA MACHABEJSKIEGO

Aleksander Wielki i jego następcy
1
1Aleksander, syn Filipa Macedońskiego, wyruszył z kraju Kittim i po zwycięskich walkach pokonał Dariusza, króla Persów i Medów, i w jego miejsce objął panowanie najpierw nad Helladą. 2Prowadził on wiele wojen: zdobył [wiele] umocnionych miejscowości i wytracił królów [rządzących na swych] ziemiach. 3Przyszedł on aż na krańce świata, a nabrał łupów od wielu narodów. Cała ziemia przed nim zamilkła, jego zaś serce wbiło się w pychę. 4Zebrał bowiem bardzo liczne wojsko i rządził państwami, narodami i [ich] władcami tak, że płacili mu daniny. 5Potem jednak padł na łoże i uświadomił sobie, że będzie musiał umrzeć. 6Przywołał  więc najdostojniejszych swoich wodzów, tych, którzy od młodości z nim byli wychowani i jeszcze za życia rozdzielił swoje królestwa miedzy nich. 7Aleksander zmarł po dwunastoletnim panowaniu, 8a jego wodzowie objęli władzę, każdy nad swoim działem. 9Po jego śmierci wszyscy włożyli sobie na głowy diademy [królewskie] – po nich zaś ich synowie przez wiele lat – i dokonali wiele złego na ziemi.        

Pierwsza Księga Machabejska, 1-9

Aleksander Wielki – postać znana z historii. Wielki wojownik, władca, podbił świat i to aż po jego krańce czyli Indie. A jednak – mimo bogactwa, władzy i pychy – umiera w wieku 32 lat… Nie wiadomo, co było przyczyną jego śmierci. Nic nie wskazuje na otrucie, po objawach przypuszcza się, że mogła to być malaria lub tyfus. 
Cóż, nie ma ludzi nieśmiertelnych, choć na kartach historii było więcej takich, którym się tak wydawało.  

Spis wszystkich Ksiąg Starego Testamentu
Księgi Starego Testamentu


Powołanie pierwszych uczniów

Ewangelia na niedzielę 9 lutego 2025

5 Powołanie pierwszych uczniów
1Pewnego razu stał nad jeziorem Genezaret, a tłum cisnął się wokół Niego, aby słuchać słowa Bożego. 2Zobaczył dwie łodzie, stojące przy brzegu. Rybacy wyszli z nich i płukali sieci. 3Wtedy wszedł do jednej z łodzi, która należała do Szymona. Poprosił go, aby nieco odpłynął od brzegu. Potem usiadł i z łodzi nauczał tłumy. 4Gdy skończył, zwrócił się do Szymona: Wypłyń na głębię. Zarzućcie wasze sieci na połów. 5A Szymon odpowiedział: Mistrzu, trudziliśmy się przez cała noc i nic nie złowiliśmy. Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci. 6Gdy to zrobili, złowili tak wiele ryb, że sieci się im rwały. 7Wtedy dali znak wspólnikom w drugiej łodzi, aby przybyli im na pomoc. Podpłynęli więc i napełnili obie łodzie tak, że prawie się zanurzały. 8Widząc to, Szymon Piotr rzucił się Jezusowi do kolan i powiedział: Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem grzesznym człowiekiem. 9Zdumienie bowiem ogarnęło jego i wszystkich, którzy z nim byli, z powodu dokonanego połowu ryb; 10podobnie tez Jakuba i Jana, synów Zebedeusza, którzy byli wspólnikami Szymona. A Jezus powiedział do Szymona: Nie bój się.odtąd będziesz łowił ludzi. 11Potem wyciągnęli łodzie na ląd, zostawili wszystko i poszli za Nim.

Ewangelia wg Św. Łukasza, 5, 1-11

Ten fragment Ewangelii jakoś zawsze kojarzył mi się z „Barką”. Lubiłam tę pieśń, zawsze była dla mnie bardzo wzruszająca. Niestety, kilka lat temu dowiedziałam się, że jej autor był wykorzystującym dzieci pedofilem. Od tej pory czuję do nie jakąś nie tyle niechęć co niesmak. Choć pytanie jest otwarte: czy to, że autor dzieła był złym człowiekiem sprawia, ze dzieło jest mniej wartościowe?
W Bazylice Mariackiej w moim Gdańsku jest krzyż z figurą Jezusa. Legenda głosi, że stworzył ją gdański mistrz rzeźbiarski, który, pragnąc jak najwierniej oddać cierpienie Chrystusa na krzyżu, dopuścił się zbrodni. Według tej opowieści, samotnie wychowujący córkę rzeźbiarz dowiedział się o jej miłości do młodego czeladnika. W akcie zazdrości i gniewu zwabił młodzieńca do swojej pracowni, gdzie przybił go do krzyża, aby uchwycić autentyczne cierpienie w swojej rzeźbie. Po ukończeniu dzieła popełnił samobójstwo. Jego córka, odkrywszy tragedię, zmarła z żalu. To tylko legenda, ale też pojawia się pytanie, czy sztuka może/powinna/musi być etyczna? 

Moje myśli tym razem odbiegły dość daleko od przesłania dzisiejszej perykopy, ale jakoś tak samo mi się nasunęły. Mimo wszystko trudno pozbyć się skojarzeń.


Kara

Kara
34Gdy usłyszał Pan głos mów waszych, rozgniewał się i przysiągł mówiąc: 35Ani jeden człowiek z tego przewrotnego pokolenia nie ujrzy pięknej krainy, którą poprzysiągłem dać przodkom waszym, 36z wyjątkiem Kaleba, syna Jefunnego. On ja zobaczy. Jemu i jego synom dam ten kraj, po którym on chodził, gdyż on okazał pełne posłuszeństwo wobec Pana.
37Przez was i na mnie rozgniewał sie Pan mówiąc: I ty tam nie wejdziesz. 38Jozue, syn Nuna, który ci służy, on tam wejdzie. Jemu dodaj odwagi, gdyż on wprowadzi Izraela w posiadanie [tej ziemi].  39Najmniejsze dzieci wasze, o których mówiliście, że staną się łupem, i synowie wasi, którzy dziś dobra od zła nie odróżniają, oni tam wejdą, dam ją im, i oni ją posiądą. 40A wy obróćcie się i idźcie przez pustynę w kierunku Morza Czerwonego.    

Księga Powtórzonego Prawa, 1 34- 40

Jak można by dziś skomentować te wersy? Bóg wściekł się na niedowiarków, na brak wiary Izraelitów, gdy ci, po usłyszeniu sprawozdania zwiadowców, którzy zbadali Kanaan, przestraszyli się i nie uwierzyli, że są w stanie podbić ten kraj. W efekcie Bóg przysiągł, że pokolenie to nie ujrzy Ziemi Obiecanej, z wyjątkiem Kaleba i Jozuego, którzy wierzyli, że Bóg jest z nimi i pomoże im w podboju.
Wersety te podkreślają wagę posłuszeństwa i wiary w Boga. Izraelici, mimo że widzieli cuda, których Bóg dokonał w Egipcie i na pustyni, nie zaufali Mu i nie posłuchali Jego nakazu, by wejść do Kanaanu i zająć go. Ich brak wiary doprowadził do tego, że zostali ukarani i musieli spędzić 40 lat na pustyni, aż całe pokolenie, które nie uwierzyło Bogu, wymarło.
Cóż, nie wiedziałam wcześniej, że taka była przyczyna tej wędrówki rzez pustynię.

Inne fragmenty tej księgi:
Księga Powtórzonego Prawa

Spis wszystkich Ksiąg Starego Testamentu
Księgi Starego Testamentu


Święto Ofiarowania Pańskiego

Ewangelia na niedzielę 2 lutego 2025

Ofiarowanie Jezusa w świątyni
Gdy zaś minęły dni ich oczyszczenia zgodnie z Prawie Mojżeszowym, zanieśli Go do Jerozolimy,aby ofiarować Panu. Tak bowiem napisano w Prawie Pańskim: Każdy pierworodny syn będzie poświęcony Panu. Mieli również złożyć ofiarę zgodnie z nakazem Prawa Pańskiego: parę synogarlic lub dwa młode gołębie.
Żył wtedy w Jeruzalem człowiek sprawiedliwy i pobożny, który miał na imię Symeon. Oczekiwał on pocieszenia Izraela, a Duch Święty był z nim. Duch Święty objawił mu, ze nie umrze, dopóki nie zobaczy Chrystusa Pańskiego. Kierowany przez Ducha przyszedł do świątyni, gdy rodzice wnosili małego Jezusa, aby wypełnić odnoszące się do Niego przepisy Prawa. On wziął Go na ręce i wielbił Boga:

Teraz, o Władco, zgodnie z Twoim słowem
pozwalasz swemu słudze odejść w pokoju.
Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie,
które przygotowałeś wszystkim narodom;
światło na oświecenie pogan
i chwalę ludu Twego, Izraela.
A Jego ojciec i matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. I błogosławił ich Symeon, a do Jego matki Maryi powiedział: On został dany, aby w Izraelu wielu upadło i wielu powstało, i aby był znakiem, któremu będą się sprzeciwiać. A Twoją duszę miecz przeszyje, aby zostały ujawnione przewrotne myśli wielu.
Przebywała tam również prorokini Anna, córka Fanuela, z pokolenia Asera, bardzo podeszła w latach. W małżeństwie przeżyła siedem lat i owdowiała. Miała już osiemdziesiąt cztery lata. Nie opuszczała świątyni i służyła Bogu, poszcząc i modląc się dniem i nocą. W tej właśnie chwili nadeszła, wielbiła Boga i opowiadała o Nim wszystkim, którzy oczekiwali wyzwolenia Jeruzalem.
Kiedy wypełnili wszystko zgodnie z Prawem pańskim, wrócili do Galilei, do swojego miasta – Nazaret. Chłopiec zaś rósł i nabierał sił, napełniając się mądrością,a łaska Boża była z Nim.

Ewangelia wg Św. Łukasza 2 , 22-40

Symeon i prorokini Anna – dwoje starych, pobożnych ludzi. Jak wszyscy Żydzi – oczekiwali przyjścia Mesjasza. I doczekali się – w małym Jezusie zobaczyli Syna Bożego, uwierzyli, że właśnie spełnia się proroctwo. Kierował nimi Duch Święty, dzięki temu dostrzegli w małym chłopcu Boga. Jak odebrali to inni? Czy wystarczyły ich słowa? Oboje byli znani ze swojej pobożności, cieszyli się autorytetem, więc teoretycznie odzew powinien być, a jednak chyba tak się nie stało. Maryja i Józef wrócili do domu, a mały Jezus rósł i nabierał sił. I wygląda na to, że nikt się Nim nie interesował. Wprawdzie wówczas nie było mediów, paparazzi itp., ale czy mimo wszystko dziwne, że nikt się nie interesował, co dzieje się z Mesjaszem? Tak upragnionym i wyczekiwanym? 
A Maryja i Józef? Wprawdzie żyli przeszło 2000 lat temu, ale byli normalnymi ludźmi. Owszem, obdarzeni nadzwyczajną łaską Bożą, ale żyli jak zwykli ludzie. Bóg raczej nie zsyłał Im na co dzień manny z nieba, sami ciężko pracowali. Świętego Józefa przy pracy można jeszcze sobie wyobrazić, są nawet takie obrazki. Czy jednak myśl o Matce Boskiej gotującej obiad czy przy praniu nie wydaje się nieomal bluźnierstwem? A przecież łaska Boża nie polegała na tym, że „stoliczek sam się nakrywał”, a  Anioły zamiatały podłogę.
Czy taki sielankowo wyidealizowany obraz nazaretańskiej codzienności nie jest jednak zafałszowany? I w efekcie – jakoś mało się z nim identyfikujemy – przecież nasza realna rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. A przecież sami też doświadczamy Bożej łaski, także w tej zwykłej, banalnej codzienności. Tylko czy potrafimy ja dostrzec?


Pokolenie Lewiego – Kapłani

POKOLENIE LEWIEGO

Kapłani
3 1Tak oto przedstawiała się rodzina Aarona i Mojżesza w czasie, gdy Pan mówił do Mojżesza na górze Synaj. 2Synowie Aarona mieli następujące imiona: pierworodny Nadab, następnie Abihu, Eleazar oraz Itamar. 3Oto imiona synów Aarona, namaszczonych kapłanów, których poświęcił, by pełnili kapłańską służbę. 4Nadab i Abihu  umarli jednak przed Panem na pustyni Synaj, gdy chcieli w ofierze złożyć inny ogień. Nie mili oni synów i dlatego złużbe kapłańską spełniali w obecności ojca swego Aarona: Eleazar i Itamar.

Księga Liczb, 1- 4

Nadab i Abihu zginęli, ponieważ złożyli nieautoryzowaną ofiarę przed Panem, używając „obcego ognia”, czego Bóg im nie nakazał. W wyniku tego wyszedł ogień od Pana i pochłonął ich, a oni zmarli przed Panem.
I właściwie nawet nie wiem, jak to skomentować. Podobno szczegóły są opisane w Księdze Kapłańskiej, ale jeszcze nie doszłam do tego fragmentu.

Inne fragmenty Księgi Liczb:
Księga Liczb
Spis wszystkich Ksiąg Starego Testamentu
Księgi Starego Testamentu