Ewangelia na niedzielę 4 czerwca 2023
Dzieło Ducha Wspomożyciela
12Miałbym wam jeszcze dużo do powiedzenia, lecz teraz nie jesteście w stanie tego udźwignąć. 13Po swoim przyjściu On – Duch Prawdy – poprowadzi was ku pełnej prawdzie. Nie będzie bowiem mówił od siebie, lecz powie to wszystko, co usłyszy. Będzie także nauczał o sprawach przyszłych. 14On Mnie uwielbi, gdyż będzie czerpał z tego co moje i będzie wam to głosił. 15Wszystko, co należy do Ojca, jest moje; dlatego powiedziałem: Będzie czerpał z tego co moje i będzie wam głosił.
Ewangelia wg Św. Jana 16, 12-15
Uroczystość Trójcy Świętej. Przedziwna, trudna do zrozumienia tajemnica. Choć tak naprawdę – to może powinniśmy na to spojrzeć w kontekście swoistej gombrowiczowskiej gęby? Ojciec, Syn i Duch Święty to przecież Jedność, tylko widziana przez nas z różnej perspektywy.
A przecież lubimy takie etykietki. Najdobitniej widać to w różnych “przydomkach” nadawanych Matce Boskiej: Częstochowska, Fatimska, Katyńska i wiele, wiele innych. Święci też mają swoje specjalności – ze zgubą prosimy o wstawiennictwo św.Antoniego, zakochani modlą się do św.Walentego, a w sprawach trudnych i po ludzku beznadziejnych – do św.Rity. W pewien sposób też przypisujemy podział ról w samej Trójcy: Bóg Ojciec to sprawiedliwy sędzia, Syn Boży – to miłosierny symbol miłości Boga do człowieka, a Duch Święty – jest symbolem Boskiej mądrości. Może to ułatwia nam zrozumienie? Warto jednak pamiętać, że Bóg jest jeden. Po prostu.
Trójca Święta – tajemnica.
Leopold Weiss, Żyd ze Lwowa, spędził 100 lat temu kilka lat w Jerozolimie jako korespondent niemieckiej gazety. Podczas tego pobytu zmienił religię na Islam a nazwisko na Mohamed Asad i wkrótce potem przeniósł się do Indii i dołączył do aktywistów dążących do stworzenia tam państwa islamskiego. W Indiach spotkał Jezuitów, rozmawiali często o religii i wtedy zaproponował – jeśli wyjaśnicie mi funkcjonowanie Trójcy Świętej to poproszę was o chrzest i przyjęcie do religii katolickiej. Jezuici nie skorzystali z tej okazji, Mohammed Asad został jednym z twórców Pakistanu a potem ministrem do spraw kontaktów z krajami islamskimi.
Z innej beczki – byłem raz na spotkaniu z palestyńską katoliczką.
Spytałem jej – na większości mszy pierwsze czytanie jest ze Starego Testamentu, czasem dotyczy walki Izraelitów z pierwotnymi mieszkańcami “Ziemi Obiecanej”, okrutnej, a przecież wspomaganej przez Boga, walki.
Każde czytanie kończy się słowami “Oto słowo Boże’, My, wierni, odpowiadamy = “Bogu niech będą dzięki”.
Jak Ty, Palestynka doświadczająca codziennie izraelskiej przemocy, reagujesz na takie czytanie?
Prowadząca spotkanie odebrała mi głos i odpowiedziała za Palestynkę – przecież to Stary Testament a przyszedł Jezus i wszystko zmienił.
Skorzystałem z platformy internetowej “Ask the priest” i opowiedziałem całą historię kończąc pytaniem: czy w okresie wyjścia Izraela z Egiptu Trójca Święta już wtedy istniała? Jeśli tak, to czy był w niej Syn Boży, znany ludziom pod nazwiskiem Jezus?
Odpowiedź – był – wszak Credo Nicejskie mówi – “Wierzę….w Jednego Pana Jezusa Chrystusa, Syna Bożego Jednorodzonego, który z Ojca jest zrodzony przed wszystkimi wiekami…. a przez Niego wszystko się stało.
Wszystko – a zatem również odrzucenie ofiary Kaina, Potop, tortury Hioba.
Wiesz, takich niedomowień i nieścisłości jest w Biblii więcej. Dlatego ostatnio zaczęłam czytać Stary Testament. Ślady tego widać na blogu.
Stary Testament…
Ten ksiądz ze wspomnianego w moim poprzednim komentarzu portalu Ask the Priest, w odpowiedzi na moje pytanie, dodał jeszcze – podstawowa sprawa to uznać, że Bóg jest miłościa, wszystkie inne zapiski w Starym Testamencie, to wymysły kapłanów, którzy chcieli zbudować idealny naród.
Dodam, że idealny w bardzo egoistycznym sensie – kosztem wszystkich dookoła.