Intencje papieskie na sierpień 2023

Za Światowy Dzień Młodzieży
Módlmy się, aby Światowy Dzień Młodzieży w Lizbonie pomógł młodym ludziom wyruszać w drogę i dawać świadectwo Ewangelii własnym życiem.


Przypowieść o skarbie i perle

Ewangelia na niedzielę 30 lipca 2023

Przypowieść o skarbie i perle
44
Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w polu. Znalazł go pewien człowiek. Ukrył go z powrotem i bardzo uradowany odszedł. Sprzedał wszystko, co posiadał i kupił to pole.

45Królestwo niebieskie podobne jest także do kupca, który poszukiwał pięknych pereł. 46Gdy znalazł jedną, niezwykle cenną, sprzedał wszystko co posiadał i kupił ją.
Przypowieść o sieci
47
Królestwo niebieskie podobne jest również do sieci zarzuconej w morze, która zagarnia różnego rodzaju ryby. 48Kiedy jest pełna wyciąga się ją. Dobre ryby wybiera się do naczyń, a złe wyrzuca. 49Podobnie będzie przy końcu świata. Zjawią się aniołowie, oddzielą złych od sprawiedliwych 50i wrzucą ich do rozpalonego pieca. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.

50“Zrozumieliście to wszystko?”. Odpowiedzieli Mu: “Tak!”. 52Wtedy im powiedział: ” Właśnie dlatego każdy nauczyciel Pisma, gdy staje się uczniem królestwa niebieskiego, podobny jest do gospodarza domu, który ze swego skarbca wyjmuje to, co nowe i stare.”

Ewangelia wg Św. Mateusza 13 , 44- 52

To, co w życiu najważniejsze można w pewien sposób przyrównać do skarbu czy perły.  Każdy z pewnością ma własne wyobrażenie tego, co się pod takim pojęciem skarbu dla niego kryje. Są rzeczy i sprawy mniej lub bardziej ważne, są też te najbardziej ważne. Lista priorytetów może być rozbudowana, a najlepiej ocenić ją po ty, ile czasu każdej z nich poświęcamy.  Jesteśmy pochłonięci bieżączką, ciągle się spieszymy i ustawicznie narzekamy na brak czasu. Doba ma tylko 24 godziny, ale na co je przeznaczamy? Czy na pewno na to, co uważamy za najważniejsze? Ile tracimy na sprawy zupełnie nieistotne? I to w sposób nieomal niezauważalny, jakby bezwiednie? A potem okazuje się, że na to, co teoretycznie chcemy uznawać za najwyższy priorytet – brakuje nam sił i czasu. Może warto przeorganizować własne życie? I dążąc za naszą własną najpiękniejszą i największą perłą na świecie – znaleźć czas na jej poszukiwanie?


 

Przypowieść o siewcy

Ewangelia na niedzielę 23 lipca 2023

Przypowieść o chwaście
24
Opowiedział im też inną przypowieść. “Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który zasiał na swoim polu dobre ziarno. 25Gdy ludzie spali, przyszedł nieprzyjaciel, nasiał chwastu pomiędzy pszenicę i odszedł. 26Kiedy zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wówczas ukazał się także chwast. 27Wtedy słudzy poszli do właściciela i zapytali: Panie! Przecież dobre ziarno zasiałeś na polu. Skąd więc wziął się chwast? 28A on odpowiedział: To dzieło nieprzyjaciela. Wtedy słudzy rzekli: Czy chcesz, żebyśmy poszli i powyrywali go? 29On odparł: Nie.Gdyż w czasie zbierania chwastu moglibyście wyrwać z nim także pszenicę. 30Pozwólcie im rosnąć razem aż do żniw. A w czasie żniw powiem żniwiarzom: Zbierzcie najpierw chwast, zwiążcie go w snopy i spalcie. Pszenicę natomiast zanieście do mego spichlerza.”

Ewangelia wg Św. Mateusza 13 , 24- 30

Dzisiejsza przypowieść w pewien sposób przybliża nam Bożą sprawiedliwość, często tak odmienną od oczekiwań naszego ludzkiego jej pojmowania. Każdemu pewnie zdarza się czasem powiedzieć czy pomyśleć: “Boże , widzisz to i nie grzmisz?” . A może to właśnie dlatego, aby nie wyrywać chwastów razem z dobrymi kłosami? Często jest tak, że patrząc na kogoś czyniącego zło – chcielibyśmy od razu widzieć rezultaty spadającej na niego kary boskiej. I jeszcze częściej – zawodzimy się. A przecież taki “wyrywający chwasta” grom z jasnego nieba mógłby zniszczyć także rosnące wokół zboże…
Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy – to przysłowie w pewien sposób uzbraja nas w cierpliwość. Jeśli już koniecznie nie potrafimy w sobie zwalczyć poczucia zemsty, nawet za największe zło i krzywdę – to pamiętajmy o słowach wypowiadanych przez nas samych pewnie codziennie: i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom….


 

Przypowieść o siewcy

Ewangelia na niedzielę 16 lipca 2023

13 Nauczanie w przypowieściach
1
Tego dnia Jezus wyszedł z domu i usiadł nad jeziorem. 2Zgromadziły się wokół Niego tak wielkie tłumy, że musiał wsiąść do łodzi, podczas gdy cały lud pozostał na brzegu. 3I wiele im mówił w przypowieściach:

Przypowieść o siewcy
Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał, niektóre ziarna padły na drogę, nadleciały ptaki i wydziobały je. Inne padły na miejsca skaliste, gdzie niewiele miały ziemi; i wnet powschodziły, bo gleba nie była głęboka. Lecz gdy słońce wzeszło, przypaliły się i uschły, bo nie miały korzenia. Inne znowu padły między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je. Inne w końcu padły na ziemię żyzną i plon wydały, jedno stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny.

Kto ma uszy, niechaj słucha”.
Dlaczego Jezus naucza w przypowieściach?
Przystąpili do Niego uczniowie i zapytali: „Dlaczego w przypowieściach mówisz do nich?”

On im odpowiedział: „Wam dano poznać tajemnice królestwa niebieskiego, im zaś nie dano. Bo kto ma, temu będzie dodane i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. Dlatego mówię do nich w przypowieściach, że otwartymi oczami nie widzą i otwartymi uszami nie słyszą ani nie rozumieją. Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza:
Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie,
patrzeć będziecie, a nie zobaczycie.
Bo stwardniało serce tego ludu,
ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli,
żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli,
ani swym sercem nie zrozumieli:
i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił.

Lecz szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą. Bo zaprawdę powiadani wam: Wielu proroków i sprawiedliwych pragnęło zobaczyć to, na co wy patrzycie, a nie ujrzeli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a nie usłyszeli.
Wyjaśnienie przypowieści
Wy zatem posłuchajcie przypowieści o siewcy. Do każdego, kto słucha słowa o królestwie, a nie rozumie go, przychodzi Zły i porywa to, co zasiane jest w jego sercu. Takiego człowieka oznacza ziarno posiane na drodze.

Posiane na miejsca skaliste oznacza tego, kto słucha słowa i natychmiast z radością je przyjmuje; ale nie ma w sobie korzenia, lecz jest niestały. Gdy przyjdzie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamuje.
Posiane między ciernie oznacza tego, kto słucha słowa, lecz troski doczesne i ułuda bogactwa zagłuszają słowo, tak że zostaje bezowocne.
Posiane w końcu na ziemię żyzną oznacza tego, kto słucha słowa i rozumie je. On też wydaje plon: jeden stokrotny, drugi sześćdziesięciokrotny, inny trzydziestokrotny”.

Ewangelia wg Św. Mateusza 13 , 1- 23

Nauki przekazane w przypowieściach są proste, oczywiste i nikt nie ma wątpliwości – jak należy je rozumieć. Może właśnie przez to rzadko się nas nimi głębiej pochylamy? Na zasadzie – nad czym się tu zastanawiać, przesłanie jest jednoznaczne.
Słowa Ewangelii to ziarno w nas posiane. Czy i jaki plon wydamy? Mam wątpliwości, czy stokrotny – przynajmniej w odniesieniu do siebie samej. Łatwo jest wpaść w samozadowolenie i nie mieć sobie nic do zarzucenia. A przecież codzienność przynosi tyle małych, drobnych spraw, które jak ciernie mogą zagłuszyć wzrastające w nas dobro. Co z tego, że w każdą niedzielę i święta chodzimy na mszę, jak już w poniedziałek nie pamiętamy – o czym była mowa. Tym bardziej więc trudno, żeby móc stosować w życiu. Pewnie dlatego, tak łatwo o kamień w naszych dłoniach, aby innych kamieniować? I tak mało miłości w stosunku do innych ludzi?


 

Objawienie Ojca i Syna

Ewangelia na niedzielę 9 lipca 2023

Objawienie Ojca i Syna
25
Wtedy Jezu przemówił: “Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś to przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś tym, którzy są jak małe dzieci. 26Tak, Ojcze. Bo tak się Tobie spodobało.

27Mój Ojciec przekazał Mi wszystko i nikt nie zna Syna jak tylko Ojciec. Nikt nie zna tez Ojca jak tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić.
Wezwanie dla utrudzonych
28
Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście. Ja dam wam wytchnienie. 29Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, że jestem łagodny i pokorny sercem. Znajdziecie ukojenie dla waszych dusz. 30Bo moje jarzmo jest łatwe do zniesienia, a mój ciężar lekki.

Ewangelia wg Św. Mateusza 11 , 25 – 30

Czy ciężkie jarzmo może być słodkie? Trudno w to uwierzyć. Człowiek cierpiący, borykający się z kłopotami i trudami codziennego życia czy może odczuwać radość? Jakoś trudno w to uwierzyć, a jednak …
W życiu są nie tylko dobre chwile, nie zawsze wszystko się układa. Trudne chwile, choroba czy strata kogoś bliskiego spotykają każdego: ludzi złych i dobrych, biednych, bogatych. Tak samo wierzących jak i ateistów. Nie ma reguły, choć czasem patrząc na innych – mamy wrażenie, że innym wszystko się udaje, a za to nam…
Czy jednak na pewno nie ma różnicy? Człowiek wierzący w to, że życie to coś więcej niż tylko tu i teraz, patrzy z innej perspektywy. W tym kontekście nawet ból i cierpienie może nabrać zupełnie innego wymiaru. Czy będzie łatwiej? Nie wiem, ale sensowniej – chyba tak. Z całą pewnością modlitwa w trudnych chwilach przynosi ulgę i daje poczucie, że nie jesteśmy sami.
Ja ostatnio wpadam w jakiś dołek psychiczny, trochę szwankuje mi zdrowie. I żeby jakoś to sobie ułożyć, uporządkować – odmawiam Nowennę Pompejańską.  Wiem, że to działa – mogę zaświadczyć, że moja prośba została wysłuchana. A sama modlitwa daje mi jakieś poczucie uspokojenia i panowania nad tym wszystkim, co się dzieje. Jarzmo staje się lżejsze…