Po spotkaniu z faraonem

6 1Pan  rzekł wtedy do Mojżesza: Teraz ujrzysz, co uczynię faraonowi. [Zmuszony] mocną ręką wypuści ich i mocna ręką wypędzi ich ze swego kraju.

Księga Wyjścia, 6 1

Jakoś groźnie to brzmi, przynajmniej dla farona. 

Inne fragmenty Księgi Wyjścia są tu:
Księga Wyjścia
Spis wszystkich  ksiąg:
Księgi Starego Testamentu


A tu możesz mi postawić kawę: 

buycoffee.to/marzatela

Nie grozić Edomitom!

WSTĘPNE MOWY MOJŻESZA

2 Nie grozić Edomitom
1Wtedy zawracając, ruszyliśmy prze pustynię w kierunku Morza Czerwonego, jak mi powiedział Pan. Przez długi czas okrążaliśmy góry Seir. 2I Pan mi powiedział: 3Dosyć tego krążenia w tych górach. Zwróćcie się na północ. 4Lecz daj polecenie ludowi: Przejdziecie przez posiadłość braci waszych, synów Ezawa, mieszkających w Seirze.  Oni się was lękają, lecz strzeżcie się bardzo. 5Nie zaczepiajcie ich, gdyż nie dam wam nic z ich ziemi, nawet tyle, co stopa zakryje, bo Ezawowi dałem na własność góry Seir. 6Pokarm do jedzenia kupujcie od nich za pieniądze! Nawet wodę do picia nabywajcie do nich za zapłatą! 7Przecież Pan, twój Bóg,  który ci błogosławił w racach twych rąk, opiekuje się twoją wędrówką po tej wielkiej pustyni. Oto czterdzieści lat Pan, twój Bóg, jest z tobą i niczego ci nie brakowało.   

Księga Powtórzonego Prawa, 2 1- 7

W kontekście poprzednich fragmentów tej księgi – wygląda to tak, jakby Bóg obraził się i karał za nieposłuszeństwo. A może się mylę?

Inne fragmenty tej księgi:
Księga Powtórzonego Prawa

Spis wszystkich Ksiąg Starego Testamentu
Księgi Starego Testamentu


Wybór lewitów

POKOLENIE LEWIEGO

Wybór lewitów
 11I rzekł jeszcze Pan do Mojżesza: 12Oto Ja wziąłem lewitów spośród synów Izraela na miejsce wszystkich pierworodnych, którzy się narodzili z łona matek, dlatego lewici są moją własnością. 13Do Mnie bowiem należy wszystko, co jest pierworodne. W dniu, kiedy zabijałem wszystko, co było pierworodne w ziemi egipskiej, poświęciłem dla siebie wszystko pierworodne w Izraelu, począwszy od człowieka aż do bydlęcia.Ja jestem Pan.

Księga Liczb, 11-13

Dość okrutny fragment: Bóg albo zabija albo zabiera dla siebie wszystkich pierworodnych.  

Inne fragmenty Księgi Liczb:
Księga Liczb
Spis wszystkich Ksiąg Starego Testamentu
Księgi Starego Testamentu


Pierwsze spotkanie Mojżesza z faraonem

5 1Potem udali się Mojżesz i Aaron do faraona i powiedzieli mu: Tak powiedział Pan, Bóg Izraela: Wypuść mój lud, aby urządził na pustyni uroczystość ku mojej czci. 2Faraon odpowiedział: Kimże jest Pan, abym musiał usłuchać Jego rozkazu i wypuścił Izraela? Nie znam Pana i nie wypuszczę Izraela. 3Rzekli: Bóg Hebrajczyków nam się ukazał. Pozwól przeto nam iść trzy dni drogą na pustynię i złożyć ofiarę Panu, Bogu naszemu, by nas nie nawiedził zarazą lub mieczem. 4Na to odpowiedział im król egipski: Dlaczego to, Mojżeszu i Aaronie, chcecie odwieść lud od pracy? Idźcie co prędzej do waszych robót. 5I powiedział jeszcze faraon: Oto lud kraju teraz jest liczny, a wy odciągacie go od pracy.
6Tego samego dnia taki rozkaz wydał faraon dozorcom robót ludu i pisarzom: 7Nie będziecie dostarczać więcej ludowi słomy do wyrabiania cegieł, jak poprzednio. Odtąd niech sami starają się o słomę. 8Wyznaczcie zaś im tę samą ilość cegieł, jaka wyrabiali dotąd, nic im nie zmniejszając; ponieważ są leniwi, wołają przeto: „Pójdźmy złożyć ofiarę naszemu Bogu. 9Praca tych ludzi musi stać się cięższa, aby się nią zajęli, a nie skłaniali się ku fałszywym wieściom. 10Wyszli więc dozorcy robót ludu razem z pisarzami i ogłosili ludowi: Tak rozkazał faraon: „Nie dostarczę wam więcej słomy”.  11Sami rozejdźcie się i zbierajcie słomę, gdzie ją możecie znaleźć. Mimo to nic nie będzie odjęte z waszych świadczeń. 12I rozproszył się lud po całej ziemi egipskiej, aby zbierać ścierń zamiast słomy. 13Dozorcy zaś robót przynaglali i mówili: Winniście wykonać w każdym dniu codzienną swą pracę, jak wtedy, gdy słomy wam dostarczano. 14Bito pisarzy spośród Izraelitów, których dozorcy robót faraona ustanowili nad nimi, mówiąc: Czemu nie wykonaliście powinności waszej i nie dostarczyliście cegieł ani wczoraj, ani dzisiaj w tej mierze, jak poprzednio?
15Pisarze zaś spośród Izraelitów przybyli do faraona i narzekali mówiąc: Czemu w ten sposób postępujesz z twoimi sługami? 16Nie dają teraz słomy sługom twoim i mówią nam: „Róbcie cegły”. I oto słudzy twoi są są bici, i winę przypisuje się ludowi. 17Faraon im odpowiedział: Jesteście bardzo leniwi, i dlatego mówicie: „Chcemy wyjść, by złożyć ofiarę Panu”. 18Teraz idźcie, ale do pracy! Nie otrzymacie słomy, ale dostarczycie taką samą ilość cegieł. 19Położenie pisarzy Izraelitów stało się rozpaczliwe z powodu rozkazu: Nie umniejszajcie nic z dziennego wyrobu cegieł.
20Gdy wychodzili od faraona, spotkali Mojżesza i Aarona, którzy na nich czekali.  21I powiedzieli do nich: Niechaj wejrzy Pan na was i osądzi, gdyż naraziliście nas na niesławę u faraona i jego dworzan. Wy to podaliście miecz w ich rękę, aby nas zabijali. 22Wtedy Mojżesz zwrócił się do Pana i powiedział: Panie, czemu zezwoliłeś wyrządzić zło temu ludowi? Czemu mnie wysłałeś? 23Wszak od tej chwili, gdy poszedłem do faraona, by przemawiać w Twoim imieniu, gorzej się on obchodzi z tym ludem, a Ty nic nie czynisz dla wybawienia tego ludu.

Księga Wyjścia, 5 1- 23

Nie wiem, czy prawidłowo odczytuję ten fragment Starego Testamentu, ale moim zdaniem i Mojżesz i Izraelici czują się tu zawiedzeni przez Boga. Próbowali zrobić to, co chciał Pan, a znacznie pogorszyli swój los. 
Dlaczego? 

Inne fragmenty Księgi Wyjścia są tu:
Księga Wyjścia
Spis wszystkich  ksiąg:
Księgi Starego Testamentu


Bezskuteczna wyprawa

WSTĘPNE MOWY MOJŻESZA

Bezskuteczna wyprawa
41Odpowiedzieliście mi: Zgrzeszyliśmy przeciw Panu, pójdziemy i będziemy walczyć, jak nam rozkazał Pan, nasz Bóg. I każdy z Was przypasał sobie broń, bo uznaliście za łatwe wejście na góry.
42I rzekł Pan do mnie: Powiedz im: Nie chodźcie, nie walczcie, gdyż nie jestem wśród was, byście nie byli rozgromieni przez wrogów. 43Ostrzegałem was, lecz nie chcieliście słuchać, wzgardziliście rozkazem Pana, ruszyliście, poszliście w góry. 44Wyszli naprzeciw wam Amoryci, mieszkający w tych górach, gonili was, jak to czynią pszczoły, i pobili was w Seirze aż do Chorma. 45Wróciliście i płakaliście przed Panem, a nie wysłuchał Pan waszego wołania i nie zwrócił na was uwagi. 46Zatrzymaliście się w Kadesz na wiele dni – na cały czas waszego pobytu.

Księga Powtórzonego Prawa, 1 41-46

W kontekście poprzednich fragmentów tej księgi – wygląda to tak, jakby Bóg obraził się i karał za nieposłuszeństwo. A może się mylę?

Inne fragmenty tej księgi:
Księga Powtórzonego Prawa

Spis wszystkich Ksiąg Starego Testamentu
Księgi Starego Testamentu