Największe przykazanie

Ewangelia na niedzielę 29 października 2023

Największe przykazanie
28Wówczas podszedł jeden z nauczycieli Pisma, który słyszał ich rozmowę. Widząc, że Jezus dobrze im odpowiedział, zapytał Go: “Które przykazanie jest pierwsze ze wszystkich?”. 29Jezus rzekł: “Pierwsze jest: Słuchaj Izraelu! Pan, Bóg nasz jest Panem jedynym. 30Będziesz miłował Pana, swego Boga, całym swoim sercem, cała swoją duszą, całym swoim umysłem i cała swoją mocą. 31Drugie jest to: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Nie ma innego przykazania większego od tych. 32Powiedział do Niego nauczyciel Pisma: “Bardzo dobrze, Nauczycielu, słusznie powiedziałeś, bo jeden jest i poza Nim nie ma innego. 33Miłować Go całym sercem, całym rozumem i całą mocą i miłować bliźniego jak siebie samego o wiele więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. 34Jezus, widząc, że rozsądnie odpowiedział, rzekł do niego: “Niedaleko jesteś od królestwa Bożego”. I odtąd nikt już nie odważył się Go pytać.

Ewangelia wg Św. Mateusza, 22, 34-40

Dzisiejsza Ewangelia to samo sedno chrześcijaństwa. Nie można być chrześcijaninem nie kochając Boga i ludzi…..
Niestety, tak często widzimy wokół siebie postawy zupełnie przeciwne. Społeczeństwo nasze jest obecnie tak podzielone politycznie, że króluje coś zupełnie przeciwnego. I stanowczo zbyt często spotykamy się z tym, że kochamy innych ludzi, ale tylko pod warunkiem, że są z naszej opcji. Ci z drugiej strony barykady to nie nasi bliźni tylko jakaś ideologia, lewacy, nie zasługujący na  miano Polaka i patrioty. W efekcie z Bogiem na ustach potępiamy i wyśmiewamy np.wolontariuszy, którzy pomagają umierającym na granicy z Białorusią uchodźcom. A to też nasi bliźni, nawet jeżeli wierzą w innego Boga lub nie wierzą w ogóle.
Niedawno oglądałam reportaż pokazujący polskich medyków ratujących rannych na wojnie w Ukrainie. Pomagają Ukraińcom, ale gdy znajdują  rannych Rosjan – także im. Może warto brać przykład?
A jak na co dzień wygląda nasze chrześcijaństwo? Które przykazanie jest dla nas najważniejsze?


 

Miłość nieprzyjaciół

Ewangelia na niedzielę 19 lutego 2023

 

Prawo odwetu
Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko, ząb za ząb. A Ja wam mówię: Nie zwalczajcie zła złem, lecz jeśli ktoś cie uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi. A temu, kto chce się z tobą procesować o tunikę, oddaj także płaszcz. Jeśli cię ktoś zmusza, żebyś szedł z nim tysiąc kroków, idź z nim dwa tysiące. Daj temu, kto cię prosi i nie odmawiaj temu, kto chce od ciebie pożyczyć.

Miłość nieprzyjaciół
Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciół będziesz nienawidził. A Ja wam mówię: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za waszych prześladowców, abyście byli synami waszego Ojca, który jest w niebie. On sprawia, że słońce wschodzi dla złych i dobrych i zsyła deszcz dla sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tylko tych, którzy was miłują, jakiej zapłaty możecie się spodziewać? Czy i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swoich bliskich, to cóż szczególnego czynicie? Czy i poganie tak nie postępują? Bądźcie więc tak doskonali, jak doskonały jest wasz Ojciec Niebieski.

Ewangelia wg Św.Mateusza, 5, 38-48

Perykopa na dziś jest kwintesencją chrześcijaństwa, a jednocześnie stanowi największe wyzwanie dla każdego, kto uważa się za chrześcijanina.  Jezus w prosty i jednoznaczny sposób mówi jaki powinien być nasz stosunek do innych ludzi. Wszyscy znamy przykazanie miłości, pamiętamy o tym, że powinniśmy kochać naszych nieprzyjaciół, ale czasami trudno to przełożyć na codzienne życie. Jakoś dziwne wydaje się myślenie o koledze z pracy, sprzedawczyni w sklepie czy o sąsiadce jako o naszych bliźnich. A gdy na swej drodze spotkamy pijanego awanturnika czy grupkę agresywnych kiboli? Doświadczenie uczy, że dobro ma w takim przypadku raczej mizerne szanse na pokonanie zła.
A jednak…. W “Krzyżakach” Henryka Sienkiewicza jest przepiękna scena, gdy okaleczony Jurand ze Spychowa przebacza swojemu oprawcy i rozcinając mu więzy, puszcza go wolno. Dla mnie ta scena od wielu lat jest symboliczna, najlepiej oddaje istotę chrześcijaństwa i tego, jak powinniśmy postępować w stosunku do innych, nawet najgorszych wrogów.
Choć nie oznacza to, że mi samej też się udaje. Modlić się za tego, kto nas skrzywdził? Nadstawiać drugi policzek? Ciężko to zrozumieć, jeszcze trudniej wykonać. Chęć zemsty czy choćby zobaczenia jak ktoś ponosi karę wydaje się być bardzo bliska naszej ludzkiej naturze. A jednak chrześcijaństwo zobowiązuje nas do innej postawy. Jezus od nas wymaga, żebyśmy czymś się odróżniali od całej reszty świata. Zaufajmy Bogu i zdajmy się na Jego sprawiedliwość, nawet jeżeli jest dla nas tak trudna do zrozumienia.

Dzisiejsza Ewangelia powinna być odczytywana na mszach głośno, wolno, tak, aby dotarła do każdego. Może jej przemyślenie choć trochę ostudzi w nas nastroje? Jako społeczeństwo jesteśmy straszliwie podzieleni, pełni wzajemnej nienawiści. Skąd się to bierze w kraju deklaratywnie uważanym za katolicki, pielęgnujący tradycyjne wartości? Nienawiść jest bardzo destrukcyjna, niszczy wszystko. Spróbujmy dopuścić do siebie myśl, że nasz przeciwnik (także polityczny) to też bliźni i nawet, gdy nie potrafimy nadstawiać drugiego policzka – to przynajmniej nie wyciągajmy zaciśniętej pięści oddającej cios.

 


 

Ciasna brama

Ewangelia na niedzielę 21 sierpnia 2022

 

Ciasna brama
22
W drodze do Jerozolimy Jezus przechodził przez miasta i wsie i nauczał. 23Ktoś zapytał Go: “Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni? ” On im odpowiedział: 24“Starajcie się wejść przed ciasną bramę, bo mówię wam, że wielu będzie chciało wejść, ale nie zdołają. 25Kiedy gospodarz wstanie i zamknie bramę, wy zostaniecie na zewnątrz i będziecie kołatać do bramy, wołając: ‘Panie, otwórz nam‘. On wam odpowie: ‘Nie znam was! Skąd jesteście?26Wtedy zaczniecie mówić: ‘Jedliśmy i piliśmy z tobą, a ty nauczałeś na naszych ulicach‘. 27Odpowie wam: ‘Odejdźcie ode mnie wszyscy, którzy dopuszczacie się niesprawiedliwości‘. 28Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów, gdy zobaczycie Abrahama, Izaaka i Jakuba, i wszystkich proroków w królestwie Bożym, a siebie wyrzuconych na zewnątrz. 29Przyjdą ze wschodu i z zachodu, z północy i z południa i zasiądą przy stole w królestwie Bożym. 30Tak oto ostatni będą pierwszymi, a pierwsi będą ostatnimi.

Ewangelia wg Św.Łukasza, 13, 22-30

Jezus został posłany do ludu wybranego czyli Żydów. Nie wszyscy Go jednak przyjęli, zobaczyli w Nim Mesjasza. Paradoksalnie, może właśnie dzięki temu nauka Jezusa dotarła do wielu innych narodów? Chrześcijaństwo jest współcześnie największą religią na świecie, przynajmniej formalnie. W praktyce często wygląda to inaczej. Wystarczy rozejrzeć się wokół – dużo słów, pozorów, rytualnych gestów i udawanej pobożności, a tak mało miłości bliźniego…
Dzisiejsza perykopa chyba właśnie o tym mówi: Jezus wymaga od nas, abyśmy swoim życiem świadczyli o tym, czego nas nauczył. Przez ciasną bramę nie przejdą ci, którzy tylko powołując się na to, że są chrześcijanami, nie chcą/nie potrafią pokazać tego w swoich czynach. Przykładów możemy podać  wiele – najłatwiej u innych. A my sami?


Przykazanie miłości

Ewangelia na niedzielę 15 maja 2022

 

Nowe przykazanie miłości
Po jego wyjściu Jezus powiedział: “Teraz Syn Człowieczy dostąpił chwały, ale i w Nim Bóg obdarzy w sobie chwałą – i to zaraz obdarzy. Dzieci, krótko teraz już będę przebywał z wami. Będziecie Mnie szukać, lecz teraz powtarzam wam to, co powiedziałem Żydom: ‘Dokąd Ja odchodzę, wy nie możecie się udać’. Daję wam nowe przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali. Podobnie jak Ja was umiłowałem, tak i wy macie miłować jeden drugiego. Po tym wszyscy rozpoznają, że jesteście moimi uczniami, jeśli będziecie się wzajemnie miłować”.

Ewangelia wg Św. Jana 13, 31-35

Tak naprawdę – to ta perykopa jest bardzo smutna w swojej wymowie. Czy dziś sami o sobie możemy powiedzieć, że widać po nas, że jesteśmy uczniami Chrystusa? Chrześcijanin nie jest niestety synonimem dobrego człowieka…
Wystarczy wziąć do ręki gazetę, włączyć telewizor czy radio, czy zajrzeć na dowolne forum internetowe, aby zobaczyć, jak wiele jest nienawiści i agresji, a w ogóle nie widać miłości. Jeśli ktoś z Pismem Świętym w ręku chciałby wśród nas znaleźć chrześcijan – miałby poważne trudności. Mniej lub bardziej zapełnione kościoły podczas niedzielnej mszy świętej, liczne słowne deklaracje własnej wiary niewiele znaczą, jeżeli nie tkwią za nimi czyny. I przede wszystkim – miłość bliźniego.
Nie jest to z pewnością łatwe, jednak Jezus w swoich naukach wcale nie obiecuje, że będzie lekko, łatwo i przyjemnie. Chrześcijanin musi od siebie wymagać. W dzisiejszych czasach jednym z bardziej spektakularnych przykładów może być stosunek do uchodźców i to nie tylko z Ukrainy – na granicy z Białorusią nadal umierają ludzie…
Dotyczy to też naszych wewnętrznych, polskich podziałów, tak destrukcyjnie wpływających na nas wszystkich. I na pewno mało świadczących o tym, że Polska to kraj katolicki.

Po tym wszyscy rozpoznają, ze jesteście moimi uczniami, jeśli będziecie się wzajemnie miłować….