Ewangelia na niedzielę 3 listopada 2024
Największe przykazanie
28Wówczas podszedł jeden z nauczycieli Pisma, który słyszał ich rozmowę. Widząc, że Jezus dobrze im odpowiedział, zapytał Go: „Które przykazanie jest pierwsze ze wszystkich?”. 29Jezus rzekł: „Pierwsze jest: Słuchaj Izraelu! Pan, Bóg nasz jest Panem jedynym. 30Będziesz miłował Pana, swego Boga, całym swoim sercem, cała swoją duszą, całym swoim umysłem i cała swoją mocą. 31Drugie jest to: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Nie ma innego przykazania większego od tych. 32Powiedział do Niego nauczyciel Pisma: „Bardzo dobrze, Nauczycielu, słusznie powiedziałeś, bo jeden jest i poza Nim nie ma innego. 33Miłować Go całym sercem, całym rozumem i całą mocą i miłować bliźniego jak siebie samego o wiele więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. 34Jezus, widząc, że rozsądnie odpowiedział, rzekł do niego: „Niedaleko jesteś od królestwa Bożego”. I odtąd nikt już nie odważył się Go pytać.
Ewangelia wg Św. Marka, 12, 28-34
Dzisiejsza Ewangelia to kwintesencja chrześcijaństwa. Nie można być chrześcijaninem nie kochając Boga i ludzi…..
Niby jest to oczywiste, ale jakoś na co dzień ciągle o tym zapominamy, zawsze jest jakiś problem. Żyjemy w społeczeństwie bardzo podzielonym politycznie i każdego o innych poglądach traktujemy jako wroga, którego trzeba zniszczyć. Podobnie postępujemy w stosunku do ludzi o innym kolorze skóry, innej wiary czy innej orientacji seksualnej. Jakie są tego efekty? Kilka dni temu było Halloween. Mogę zrozumieć, że komuś się nie podoba ten zwyczaj, ale nie jestem w stanie pojąć – jak można z premedytacją naszpikować słodycze gwoździami, igłami itp. i rozdawać je dzieciom odwiedzającym domy sąsiadów z okrzykiem „cukierek albo psikus”? Jak tak można? I jakoś mam dziwne obawy, że zaraz po takiej „akcji” – sięgną po różaniec, a na niedzielnej mszy św. staną w pierwszym rzędzie do Komunii Św.
Czy dzisiejsza Ewangelia przyniesie choćby najdrobniejszą refleksję?