Niedziela Męki Pańskiej

Ewangelia na niedzielę 24 marca 2024

Męka Pana naszego Jezusa Chrystusa według świętego Marka.

Spisek na życie Jezusa
14 1Za dwa dni przypadała Pascha i Święto Przaśników. Wyżsi  kapłani i nauczyciele Pisma zastanawiali się, w jaki sposób podstępnie pojmać i zabić Jezusa. 2Lecz mówili: Tylko nie podczas święta, żeby nie doszło do rozruchów wśród ludu.

Namaszczenie w Betanii
3Kiedy Jezus był w Betanii, w domu Szymona Trędowatego, i siedział za stołem, przyszła kobieta, niosąc alabastrowy flakonik prawdziwego olejku nardowego, który był bardzo drogi. Otworzyła flakonik i wylała olejek na Jego głowę. 4A niektórzy z obecnych mówili między sobą z oburzeniem: Po co tak marnować olejek? 5Przecież można było olejek ten sprzedać za więcej niż trzysta denarów, a pieniądze rozdać ubogim. I robili jej wyrzuty. 6Lecz Jezus powiedział: Zostawcie ją w spokoju. Dlaczego sprawiacie jej przykrość? Spełniła dobry uczynek spełniła względem Mnie. 7Ubogich stale będziecie mieć u siebie i kiedy chcecie, możecie im dobrze czynić. Mnie natomiast nie będziecie mieć zawsze. 8Ona uczyniła to, co mogła. Namaściła już moje ciało na pogrzeb. 9Dlatego zapewniam was: Wszędzie, gdziekolwiek na świecie będzie głoszona Ewangelia, będą również ją wspominać, opowiadając o tym, co uczyniła.

Zdrada Judasza
10Wtedy Judasz Iskariota, jeden z Dwunastu, poszedł do arcykapłanów, aby im Go wydać. 11Kiedy to usłyszeli, ucieszyli się i obiecali mu zapłacić. Odtąd szukał okazji, aby Go wydać

Pascha razem z uczniami
12Pierwszego dnia Przaśników, kiedy ofiarowywano Paschę, uczniowie zapytali Jezusa: Gdzie chcesz, abyśmy poszli i przygotowali Ci do spożycia Paschę? 13Posłał więc dwóch uczniów z poleceniem:  Idźcie do miasta Wyjdzie wam naprzeciw człowiek, niosący dzban wody. Idźcie za nim 14i tam, gdzie wejdzie, powiecie gospodarzowi: Nauczyciel pyta: gdzie jest dla Mnie gościnny pokój, w którym spożyję Paschę z moimi uczniami? 15On wskaże wam na górze dużą salę, usłaną dywanami i gotową. Tam przygotujecie dla nas. 16Uczniowie wybrali się i przyszli do miasta, gdzie znaleźli wszystko tak, tak jak im powiedział.
I przygotowali Paschę. 17
Z nastaniem wieczoru przyszedł tam z Dwunastoma. 18A kiedy zasiedli za stołem i zaczęli jeść, Jezus rzekł: ,Zapewniam was: jeden z was, jedzących ze Mną, zdradzi Mnie! 19Zaczęli się smucić i pytać jeden po drugim: Chyba nie ja? 20On odpowiedział: Jeden z Dwunastu, który zanurza ze Mną rękę w misie. 21Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, bo tak jest o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, który zdradza Syna Człowieczego.  Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził.
Ustanowienie Eucharystii
22Podczas posiłku wziął chleb, odmówił modlitwę uwielbienia, połamał i dał im mówiąc: Bierzcie, to jest ciało moje. 23Następnie wziął kielich,odmówił dziękczynienie i podał im. I pili z niego wszyscy. 24Potem powiedział do nich:  To jest moja Krew Przymierza, która wylewa się za wielu. 25Zapewniam was: Odtąd nie będę już pił z owocu winnego krzewu aż do dnia, kiedy będę go pił  nowy w królestwie Bożym.

Zapowiedź zaparcia się Piotra
27Wtedy Jezus powiedział im: Wszyscy zwątpicie, gdyż jest napisane: Uderzę pasterza, a rozproszą się owce. 28Lecz po moim Zmartwychwstaniu wyprzedzę was do Galilei. 29Na to rzekł Mu Piotr: Choćby wszyscy zwątpili, ja nie zwątpię! 30Odpowiedział mu Jezus: Zapewniam cię: jeszcze dzisiaj, tej nocy, zanim kogut dwa razy zapieje, ty trzy razy się Mnie wyprzesz. 31Ale on tym bardziej zapewniał: Choćby mi przyszło razem z Tobą umrzeć, nie wyprę się Ciebie. Podobnie mówili wszyscy.

Modlitwa w Getsemani
32Gdy przyszli do posiadłości zwanej Getsemani,  Jezus powiedział do swoich uczniów: Usiądźcie tutaj, a Ja  będę się modlił. 33Następnie zabrał ze sobą Piotra, Jakuba i Jana. Zaczął też drżeć i odczuwać lęk. 34Wtedy  powiedział im:Moja dusza jest śmiertelnie smutna.  Zostańcie tu i czuwajcie! 35Po czym odszedł nieco dalej, upadł na ziemię i modlił się, aby – jeśli to możliwe – ominęła Go ta godzina. 36Mówił:  Abba, Ojcze, dla Ciebie wszystko jest możliwe, oddal ten kielich ode Mnie! Jednak nie to, co Ja chcę, ale co Ty!

37Kiedy wrócił, zastał ich śpiących. Rzekł do Piotra: Szymonie, śpisz? Jednej godziny nie mogłeś czuwać? 38Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie. Duch wprawdzie gorliwy, ale ciało słabe. 39Odszedł ponownie i modlił się tymi samymi słowami. 40Gdy wrócił, znowu zastał ich śpiących, gdyż oczy ich się zamykały. I nie wiedzieli, co Mu odpowiedzieć. 41Kiedy po raz trzeci przyszedł, powiedział do nich: Znowu śpicie i odpoczywacie? Dosyć! Nadeszła godzina. Oto Syn Człowieczy zostanie wydany w ręce grzeszników. 42Wstańcie, chodźmy! Oto nadchodzi ten, który mnie wydaje.
Zdrada i pojmanie Jezusa
43Kiedy On jeszcze mówił, zjawił się Judasz, jeden z Dwunastu, a z nim tłum z mieczami i kijami wysłana przez wyższych kapłanów, nauczycieli Pisma i starszych. 44Zdrajca umówił się z nimi na taki znak:  Ten, którego pocałuję, to On. Schwytajcie Go i prowadźcie ostrożnie! 45Skoro tylko przyszedł, natychmiast podszedł do Jezusa i rzekł:Nauczycielu, i pocałował Go. 46A oni rzucili się na Niego i pochwycili Go. 47Jeden z tych, którzy tam stali, dobył miecza, uderzył sługę najwyższego kapłana i odciął mu ucho. 48Rzekł do nich Jezus: Wyszliście z mieczami i kijami, jak po przestępcę, żeby Mnie pochwycić. 49Codziennie byłem wśród was, nauczając w świątyni, a nie pojmaliście Mnie. Jednak niech się wypełnią Pisma! 50Wtedy wszyscy opuścili Go i uciekli. 51A pewien młodzieniec szedł za Nim, owinięty tylko w płótno. Próbowano go pochwycić, 52lecz on rzucił płótno i nago uciekł nagi.

Jezus przed Wysoką Radą
53Przyprowadzono Jezusa zaprowadzili do najwyższego kapłana. Zebrali się tam wszyscy wyżsi kapłani, starsi i nauczyciele Pisma. 54Piotr zaś szedł za Nim z daleka aż na dziedziniec najwyższego kapłana. Siedział tam wśród służby i grzał się przy ogniu. 55Tymczasem wyżsi kapłani i cała Wysoka Rada szukali świadectwa przeciw Jezusowi, aby Go skazać na śmierć, lecz nie znajdowali. 56Wielu wprawdzie fałszywie zeznawało   przeciwko Niemu, ale ich zeznania nie były zgodne. 57Niektórzy wystąpili i tak fałszywie zeznawali przeciw Niemu. 58Słyszeliśmy, jak On mówił: Zburzę tę świątynię wzniesioną przez ludzi, a w ciągu trzech dni zbuduję inną, która nie będzie wzniesiona ludzką ręką. 59Lecz i te zeznania nie były zgodne.

60Wtedy wyszedł na środek najwyższy kapłan i zapytał Jezusa: Nic nie odpowiadasz na to, co oni zeznają przeciw Tobie? 61On jednak milczał i nic nie odpowiedział. Wówczas najwyższy kapłan zapytał Go jeszcze: Czy Ty jesteś Chrystusem, Synem Błogosławionego? 62Jezus odpowiedział: Ja jestem. Ujrzycie Syna Człowieczego, siedzącego po prawej stronie  Mocy i przychodzącego wśród obłoków niebieskich. 63Wtedy najwyższy kapłan rozdzierając swe szaty, powiedział: Na co  potrzeba nam jeszcze świadków? 64Słyszeliście bluźnierstwo. Co tym sądzicie? A oni wszyscy orzekli, że winien jest śmierci. 65Niektórzy zaczęli pluć na Niego; zasłaniali Mu twarz i bili Go,  mówiąc: Zgaduj! Również słudzy Go policzkowali.
Zaparcie się Piotra
66Kiedy Piotr był na dole na dziedzińcu, przyszła jedna ze służących najwyższego kapłana. 67Zobaczywszy grzejącego się Piotra, przypatrzyła mu się i rzekła: I ty byłeś z Nazarejczykiem Jezusem. 68Lecz on zaprzeczył temu, mówiąc:  Nie wiem i nie rozumiem, co mówisz. I wyszedł na zewnątrz do przedsionka, a kogut zapiał. 69Służąca, widząc go, znowu zaczęła mówić do tych, którzy tam stali: On jest jednym z nich. 70A on ponownie zaprzeczył. Po chwili ci, którzy tam stali, mówili znowu do Piotra: Na pewno jesteś jednym z nich, jesteś także Galilejczykiem. 71Lecz on począł się zaklinać i przysięgać: Nie znam tego człowieka, o którym mówicie. 72I w tej chwili kogut powtórnie zapiał. Wspomniał Piotr na słowa, które mu powiedział Jezus: Pierwej, nim kogut dwa razy zapieje, trzy razy Mnie się wyprzesz. I wybuchnął płaczem.

Jezus przed Piłatem
15 1Zaraz wczesnym rankiem arcykapłani wraz ze starszymi i uczonymi w Piśmie i cała Wysoka Rada powzięli uchwałę. Kazali Jezusa związanego odprowadzić i wydali Go Piłatowi. 2Piłat zapytał Go: Czy Ty jesteś królem żydowskim? Odpowiedział mu: Tak, Ja nim jestem. 3Arcykapłani zaś oskarżali Go o wiele rzeczy. 4Piłat ponownie Go zapytał: Nic nie odpowiadasz? Zważ, o jakie rzeczy Cię oskarżają. 5Lecz Jezus nic już nie odpowiedział, tak że Piłat się dziwił.

Jezus odrzucony przez swój naród
6Na każde zaś święto miał zwyczaj uwalniać im jednego więźnia, którego żądali. 7A był tam jeden, zwany Barabaszem, uwięziony z buntownikami, którzy w rozruchu popełnili zabójstwo. 8Tłum przyszedł i zaczął domagać się tego, co zawsze im czynił. 9Piłat im odpowiedział: Jeśli chcecie, uwolnię wam Króla żydowskiego? 10Wiedział bowiem, że arcykapłani wydali Go przez zawiść. 11Lecz arcykapłani podburzyli tłum, żeby uwolnił im raczej Barabasza. 12Piłat ponownie ich zapytał: Cóż więc mam uczynić z tym, którego nazywacie Królem żydowskim? Odpowiedzieli mu krzykiem:13Ukrzyżuj Go! 14Piłat odparł: Cóż więc złego uczynił? Lecz oni jeszcze głośniej krzyczeli: Ukrzyżuj Go! 15Wtedy Piłat, chcąc zadowolić tłum, uwolnił im Barabasza, Jezusa zaś kazał ubiczować i wydał na ukrzyżowanie.

Król wyśmiany
16Żołnierze zaprowadzili Go na wewnętrzny dziedziniec, czyli pretorium, i zwołali całą kohortę. 17ubrali Go w purpurę i uplótłszy wieniec z ciernia włożyli Mu na głowę. 18I zaczęli Go pozdrawiać: Witaj, Królu żydowski! 19Przy tym bili Go trzciną po głowie, pluli na Niego i przyklękając oddawali Mu hołd. 20A gdy Go wyszydzili, zdjęli z Niego purpurę i włożyli na Niego własne Jego szaty.

Droga krzyżowa
Następnie wyprowadzili Go, aby Go ukrzyżować. 21I przymusili niejakiego Szymona z Cyreny, ojca Aleksandra i Rufusa, który wracając z pola właśnie przechodził, żeby niósł krzyż Jego. 22Przyprowadzili Go na miejsce Golgota, to znaczy miejsce Czaszki.

Ukrzyżowanie
23Tam dawali Mu wino zaprawione mirrą, lecz On nie przyjął. 24Ukrzyżowali Go i rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając o nie losy, co który miał zabrać. 25A była godzina trzecia, gdy go ukrzyżowali. 26Był też napis z podaniem Jego winy, tak ułożony: Król żydowski. 27Razem z Nim ukrzyżowali dwóch złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej Jego stronie. 28Tak wypełniło się słowo Pisma: W poczet złoczyńców został zaliczony.

Wyszydzenie na krzyżu
29Ci zaś, którzy przechodzili obok, przeklinali Go, potrząsali głowami, mówiąc:  Ej, Ty, który burzysz przybytek i w trzech dniach go odbudowujesz, zejdź z krzyża i wybaw samego siebie! 31Podobnie arcykapłani wraz z uczonymi w Piśmie drwili między sobą i mówili: Innych wybawiał, siebie nie może wybawić. 32Mesjasz, król Izraela, niechże teraz zejdzie z krzyża, żebyśmy widzieli i uwierzyli. Lżyli Go także ci, którzy byli z Nim ukrzyżowani.

Śmierć Jezusa
33A gdy nadeszła godzina szósta, mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej. 34O godzinie dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem:  Eloi, Eloi, lema sabachthani, to znaczy: Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił? 35Niektórzy ze stojących obok, słysząc to, mówili: Patrz, woła Eliasza. 36Ktoś pobiegł i napełniwszy gąbkę octem, włożył na trzcinę i dawał Mu pić, mówiąc: Poczekajcie, zobaczymy, czy przyjdzie Eliasz, żeby Go zdjąć. 37Lecz Jezus zawołał donośnym głosem i oddał ducha.

Po śmierci Jezusa
38A zasłona przybytku rozdarła się na dwoje, z góry na dół. 39Setnik zaś, który stał naprzeciw, widząc, że w ten sposób oddał ducha, rzekł: Prawdziwie, ten człowiek był Synem Bożym. 40Były tam również niewiasty, które przypatrywały się z daleka, między nimi Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba Mniejszego i Józefa, i Salome. 41Kiedy przebywał w Galilei, one towarzyszyły Mu i usługiwały. I było wiele innych, które razem z Nim przyszły do Jerozolimy.
Pogrzeb Jezusa
42Pod wieczór już, ponieważ było Przygotowanie, czyli dzień przed szabatem, 43przyszedł Józef z Arymatei, poważny członek Rady, który również wyczekiwał królestwa Bożego. Śmiało udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. 44Piłat zdziwił się, że już skonał. Kazał przywołać setnika i pytał go, czy już dawno umarł. 45Upewniony przez setnika, podarował ciało Józefowi. 46Ten kupił płótno, zdjął Jezusa [z krzyża], owinął w płótno i złożył w grobie, który wykuty był w skale. Przed wejście do grobu zatoczył kamień. 47A Maria Magdalena i Maria, matka Józefa, przyglądały się, gdzie Go złożono.

 


Przemienienie Pańskie

Ewangelia na niedzielę 25 lutego 2024

Przemienienie Jezusa
2
Po sześciu dniach Jezus zabrał z sobą Piotra, Jakuba i Jana i wyprowadził ich z dala od ludzi na wysoką górę. Tam przemienił się w ich obecności. 3Jego ubranie stało się lśniąco białe tak, jak żaden folusznik na ziemi nie potrafi wybielić. 4I ukazał im się Eliasz z Mojżeszem, którzy rozmawiali z Jezusem. 5Wtedy Piotr powiedział do Jezusa: “Rabbi, dobrze, że tu jesteśmy. Postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, drugi dla Mojżesza, a trzeci dla Eliasza”. 6Nie wiedział bowiem, co powiedzieć, tak byli przestraszeni. 7I pojawił się obłok, który ich zasłonił, a z obłoku rozległ się głos: “On jest moim Synem umiłowanym, Jego słuchajcie”. 8Zaraz potem, gdy się rozejrzeli, nikogo nie widzieli. Był z nimi tylko Jezus. 9Kiedy schodzili z góry, nakazał im, aby nikomu nie opowiadali o tym, co widzieli, dopóki Syn Człowieczy nie powstanie z martwych. 10Zachowali to więc w tajemnicy, tylko zastanawiali się między sobą, co znaczy powstać z martwych.

Ewangelia wg Św. Marka 9, 2-10

Dzisiejsza Ewangelia przedstawia scenę, która gdyby miała miejsce gdzieś na rynku w Jerozolimie – z pewnością spowodowałaby uznanie Jezusa Mesjaszem. Dlaczego tak się nie stało? Dlaczego w Boskich planach Jezus musiał cierpieć i ponieść śmierć na krzyżu? Może chodziło tu o człowieczeństwa Jezusa?
Nie wiem. Podejrzewam jednak, że apostołowie obecni na górze Tabor – musieli być nieźle wystraszeni. I z pewnością niewiele zrozumieli z tego, czego byli świadkami. Dziś oczywiście szukalibyśmy wyjaśnień bardzo naukowych i bardzo realnych. Hologram? Transmisja wideo? Na pewno nic nadprzyrodzonego….


Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię

Ewangelia na niedzielę 18 lutego 2024

Kuszenie Jezusa
12
Zaraz też Duch wyprowadził Go na pustynię, 13gdzie przez czterdzieści dni był kuszony przez szatana.Przebywał tam wśród dzikich zwierząt, a aniołowie Mu służyli.

Początek apostolskiej działalności w Galilei
14
Kiedy Jan został uwięziony, Jezus przybył do Galilei, głosząc Ewangelię Bożą. 15Mówił: “Czas się wypełnił” i “Nadchodzi już królestwo Boże! Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”.

Ewangelia wg Św. Marka 1 , 12-15

Pierwsza niedziela Wielkiego Postu. Jak go przeżyć? Czemu ma służyć post w dzisiejszych czasach? Jakoś nie sądzę, aby chodziło tylko i wyłącznie o niejedzenie mięsa czy słodyczy. Zresztą to jest najprościej i może się nawet przysłużyć naszemu zdrowiu. Samo ograniczanie przyjemności, szczególnie tych wynikających z naszych potrzeb cielesnych to chyba jednak za mało. Może pomóc, jeżeli jest środkiem, a nie celem. Przede wszystkim jednak powinniśmy się zastanowić nad tym – co dla nas w życiu jest najważniejsze. Czy więcej mieć czy być? Jaki dorobek będziemy mieć w chwili ostatecznej? Bogato wyposażony dom, świetną pracę i konto w banku? Tego z sobą nie zabierzemy. Z czym więc staniemy na Sądzie Ostatecznym? Może warto zadbać o coś innego? Coś mało materialnego, ale wzbogacającego nas wewnętrznie? Okres Wielkiego Postu to doskonały moment na takie refleksje. Musimy tylko choć na małą chwilę zatrzymać się w naszej codziennej bieganinie i pomyśleć – co i po co robimy? A wówczas te nasze superważne sprawy mogą się okazać mniej istotne. I może uda nam się znaleźć trochę czasu chociażby na to, aby pomóc komuś potrzebującemu obok nas? Nawet gdy sami mamy niewiele – nie oznacza to, ze nie mamy nic, czym nie możemy się podzielić. Zawsze możemy podarować swój czas, dobre słowo czy chociaż serdeczny uśmiech. Mamy kryzys, czasy są trudne – wzajemna pomoc i życzliwość może sprawić, że życie chociaż trochę stanie się lepsze i łatwiejsze.


Uzdrowienie trędowatego

Ewangelia na niedzielę 11 lutego 2024

Uzdrowienie człowieka chorego na trąd
40
Wtedy podszedł do Niego trędowaty, upadł na kolana i prosił: “Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić”. 41Ulitował się, wyciągnął rękę, dotknął go i powiedział: “Chcę, bądź oczyszczony”. 42I natychmiast trąd ustąpił. Został oczyszczony. 43Jezus stanowczo mu przykazał i zaraz go odprawił, 44mówiąc: “Pamiętaj, nie mów nic o tym nikomu, a na świadectwo dla nich złóż za swoje oczyszczenie ofiarę, zgodnie z nakazem Mojżesza”. 45Lecz on wyszedł i zaczął opowiadać wokoło o tym wydarzeniu. Dlatego Jezus nie mógł już jawnie wejść do miasta, lecz przebywał w miejscach ustronnych. Ludzie natomiast schodzili się do Niego ze wszystkich stron.

Ewangelia wg Św. Marka 1 , 40-45

Kolejny cud. I kolejny raz pojawia się prośba Jezusa, aby nic nie rozgłaszać. Właściwie dlaczego? Może dlatego, że Jezus czynił cuda nie dla poklasku, tylko aby pomagać ludziom. I to jest chyba właściwa perspektywa, w jakiej powinniśmy czytać tę i inne opisujące cuda perykopy. Jezus przyszedł na świat jako człowiek i chyba właśnie tylko jako człowiek chciał głosić swoją naukę. Nie zależało Mu na reklamie i poklasku tłumów. Zwykłemu człowiekowi trudno byłoby się oprzeć, prawda? Mając Boską moc nie próbować podporządkować sobie całego świata?
Jezus uzdrawiał chorych w pewien sposób przy okazji, litując się nad cierpieniem. Przede wszystkim jednak nauczał. Również tego – jak sami możemy czynić cuda, także wtedy – gdy już bezpośrednio nie możemy dotknąć choćby skrawka ubrania Jezusa. Współcześnie trąd umiemy już leczyć, prawda? Najważniejsze jednak jest to, aby w drugim człowieku człowieku zobaczyć bliźniego, któremu możemy pomóc. Z perspektywy głodnego człowieka, z którym podzielimy się chlebem – może być to cud. I chyba właśnie o to chodziło Jezusowi i tego nauczał….


Liczne uzdrowienia

Ewangelia na niedzielę 4 lutego 2024

Liczne uzdrowienia
29
Wprost z synagogi udał się z Jakubem i Janem do domu Szymona i Andrzeja. 30A teściowa Szymona leżała w gorączce. Zaraz powiedzieli Mu o niej. 31On podszedł, wziął ją za rękę i podniósł. Wtedy opuściła ją gorączka i usługiwała im. 32A z nastaniem wieczora. gdy słońce już zaszło, przynosili do Niego wszystkich chorych i opętanych. 33Całe miasto zgromadziło się u drzwi. 34Uzdrowił wielu, których nękały rozmaite choroby i wyrzucił wiele demonów, lecz nie pozwalał demonom mówić, ponieważ Go znały.

Działalność apostolska
35
Nad ranem, jeszcze przed świtem, wstał i wyszedł na miejsce na miejsce odludne, i tam się modlił. 36A Szymon i ci, którzy z nim byli, poszli Go szukać. 37Kiedy Go znaleźli, powiedzieli Mu: “Wszyscy Cię szukają”. 38A On im odpowiedział: “Pójdźmy gdzie indziej, do sąsiednich miejscowości, abym i tam nauczał, po to bowiem wyszedłem”. 39I chodził po całej Galilei, nauczając w ich synagogach i wyrzucając demony.

Ewangelia wg Św. Marka 1 , 29-39

Jezus uzdrawia, wypędza złe duchy, modli się i naucza. Tak w błyskawicznym skrócie można by opisać dzisiejszą perykopę. Krótko i węzłowato, ale treści wiele. Można zapełnić nią całe życie człowieka. Pięknie pokazała to Matka Teresa. Mówiła ludziom o Bogu, ale przede wszystkim – dawała im jeść, obmywała rany i dawała schronienie. Jej działalność była najpiękniejszą modlitwą i jednocześnie pokazywaniem Boga. Podobnie postępują też misjonarze. Działalność apostolską zaczynają nie od budowy kościoła, lecz szpitala, stołówki, szkoły. Ewangelizacja poprzez dobre uczynki z pewnością przyniesie większe efekty. I jest to też wskazanie dla nas – nasza pomoc innym – może być świadectwem chrześcijaństwa.