Modlitwa za matkę

Modlitwa za Matkę

Dziękuję Ci, Boże Ojcze, za moją Mamę!
Za jej pomoc i dobroć,
za to kochające mnie serce dziękuję Ci, Boże.
Błogosław ją nieustannie,
obdarzaj zdrowiem i licznymi powodami do radości.
Pomagaj jej wykonywać obowiązki,
dodawaj sił w pokonywaniu trudności.
Niech w każdej chwili ma w Tobie oparcie,
niechaj doświadcza Twojej miłości.
Błogosław, Boże, mojej Matce.

Najświętsza Matko Chrystusowa,
moją kochaną Mamę miej w swojej opiece.
Amen.

Uroczystość Trójcy Św.

Ewangelia na niedzielę 26 maja 2024

Rozesłanie uczniów
Jedenastu uczniów poszło do Galilei, na górę, tak jak im Jezus nakazał. Gdy Go zobaczyli, oddali Mu hołd. Niektórzy jednak nie dowierzali A Jezus podszedł do nich i powiedział: “Otrzymałem pełną władzę na niebie i na ziemi. Idźcie więc i pozyskujcie uczniów we wszystkich narodach! Udzielajcie im chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Nauczajcie ich, aby zachowywali wszystko, co wam nakazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do końca świata”.

Ewangelia wg Św. Mateusza, 18, 16-20

Poszli i nauczali. Efekty imponujące, choć na początku nie było łatwo, głoszenie Ewangelii. przyznawanie się do Chrystusa wiązało się z prześladowaniami.
Ten fragment Ewangelii jest ciekawy, gdyż Jezus wyraźnie wskazuje na chrzest jako formę włączenia do wspólnoty. Choć biorąc pod uwagę, że zgodnie z tradycją chrzczone są małe dzieci, trudno mówić, że jest to świadomy wybór.
Osobna sprawą natomiast jest to, czy my dzisiaj na pewno zachowujemy wszystko, co nakazał Jezus? Czy patrząc na chrześcijan – dostrzegłby swoją naukę? Ja chwilami mam wrażenie, że przez 2000 lat tak bardzo obrośliśmy w zwyczaje, obrzędy, tradycję i celebrę, że powoli tracimy prawdziwy sens. Forma staje się ważniejsza niż treść, a my sami praktykujemy wiarę z przyzwyczajenia, coraz rzadziej zastanawiając się – co to naprawdę oznacza. I w efekcie np.obraz Maryi w tęczowej aureoli stanowi tak wielką “obrazę uczuć religijnych”, że gotowi jesteśmy wręcz do linczu. Tylko gdzie tu miejsce na Ewangelię i płynące z niej przesłanie?


Niedziela Zesłania Ducha Swiętego

Ewangelia na niedzielę 19 maja 2024


26
Kiedy jednak przyjdzie Wspomożyciel, którego Ja poślę Wam od Ojca – Duch Prawdy, który pochodzi od Ojca, On będzie świadczył o Mnie. 27Wy także powinniście dawać świadectwo o Mnie, gdyż jesteście ze Mną od początku.

16 12Miałbym wam jeszcze dużo do powiedzenia, lecz teraz nie jesteście w stanie tego udźwignąć. 13Po swoim przyjściu On – Duch Prawdy – poprowadzi was ku pełnej prawdzie. Nie będzie bowiem mówił od siebie, lecz powie to wszystko,  co usłyszy. Będzie także nauczał o sprawach przyszłych. 14On mnie uwielbi, gdyż będzie czerpał z tego, co moje, i będzie wam to głosił. 15Wszystko, co należy do Ojca, jest moje; dlatego wam powiedziałem: Bedzie czerpał z tego, co moje, i będzie wam to głosił.

Ewangelia wg Św. Jana, 15 26-27, 16, 12-15

Wspomożyciel. W starszych tłumaczeniach nazywany również Perakletem. Czyli kto? Chyba najprościej odwołać się tu do dogmatycznego pojęcia Trójcy Św. i zobaczyć w Duchu Św. Bożą mądrość?
Ja od zawsze przed różnymi egzaminami, trudnymi chwilami wymagającymi właśnie mądrości modlę się właśnie do Ducha Św. To pomaga.


Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego

Ewangelia na niedzielę 12 maja 2024


15
I powiedział do nich: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! 16Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, ten się potępi. 17Tym, którzy uwierzą, takie znaki będą towarzyszyć: W moje imię będą wyrzucać demony, będą mówić  nowymi językami, 18węże będą brać do rąk, i choćby wypili coś zatrutego, nie zaszkodzi im. Bedą na chorych kłaść ręce, a ci zostaną uzdrowieni.

Ewangelia wg Św. Marka, 16, 15-20

Czytając dosłownie tę perykopę, mam wrażenie, że coś  się nie zgadza. Skoro wystarczy przyjąć chrzest, aby być nie tylko zbawionym, ale i obdarzonym niezwykłą mocą… Gdyby tak było, to czy w praktyce mogłoby w ogóle nie być chorób, gdyż wierzący wszystkich by uzdrowili?
A może jest to kolejna przypowieść, której nie należy rozumieć zbyt dosłownie? Może nie bez powodu mówi się, że “wiara czyni cuda”? Niekoniecznie w formie magicznego dotknięcia cudowną różdżką? Może bardziej chodzi tu o wyzwolenie w nas samych wewnętrznych mocy i wiary w to, że Bóg nas wspiera w naszych staraniach, a nie wyręcza?


Przykazanie miłości

Ewangelia na niedzielę 5 maja 2024

Przykazanie miłości
9
Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w mojej miłości. 10Będziecie zaś trwać w mojej miłości, jeśli zachowacie moje przykazania, podobnie jak Ja spełniłem przykazania mojego Ojca i trwam w Jego miłości.

11Powiedziałem wam to, aby wypełniała was moja radość i aby ta radość była doskonała. 12To jest bowiem moje przykazanie, abyście się wzajemnie tak miłowali, jak Ja was umiłowałem. 13Nie ma większej miłości nad tę, gdy ktoś poświęca swoje życie za przyjaciół. 14Wy jesteście moimi przyjaciółmi, jeśli spełniacie wszystko, co wam polecam. 15Już nie nazywam was sługami, gdyż dałem wam poznać wszystko, czego dowiedziałem się od Ojca.. 16To nie wy wybraliście Mnie, lecz Ja wybrałem was i Ja wyznaczyłem was, abyście szli, przynosili owoc i aby wasz owoc był trwały, aby mój Ojciec dał wam wszystko, o co Go poprosicie w moje imię. 17To wam nakazuję, abyście się wzajemnie miłowali.

Ewangelia wg Św. Jana, 15, 9-17

Czy Jezus nas też wybrał? Jesteśmy Jego przyjaciółmi? Oddał przecież za nas życie …
Z jednym jednak na pewno mamy problem – nie miłujemy się nawzajem. Zdecydowanie za mało w nas chociażby zwykłej ludzkiej życzliwości. Dlaczego? Przecież cała Ewangelia przepełniona jest właśnie miłością: Boga do ludzi, ludzi do Boga i ludzi do ludzi. Dlaczego nie chcemy/nie umiemy tego odczytywać i stosować? Nie trwamy w tej miłości? Jesteśmy społeczeństwem katolickim, podobno. Niestety, nie po miłości do bliźnich można nas poznać.  Wprawdzie zdarzają się wyjątkowi ludzie, wyjątkowe sytuacje, ale nie jest to wcale tożsame z nauką płynącą z Ewangelii.