Oddajcie cesarzowi, co cesarskie

Ewangelia na niedzielę 22 października 2023

Sprawa podatku
Wówczas faryzeusze odeszli i naradzali się, jak przyłapać Go na słowie. Posłali do Niego swoich uczniów razem ze zwolennikami Heroda z zapytaniem: Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i zgodnie z prawdą nauczasz drogi Bożej. Nie dbasz o niczyje względy i nie zważasz na ludzką opinię. Powiedz nam, co o tym sądzisz: Czy należy płacić podatek cesarzowi, czy też nie? Jezus poznał ich przewrotność i odpowiedział: Obłudnicy! Dlaczego Mnie wystawiacie na próbę? Pokażcie Mi monetę, którą się płaci podatek . A oni podali Mu denara. Wtedy zapytał: Czyja jest ta podobizna i napis?. Odpowiedzieli: Cesarza. Wówczas rzekł: Oddajcie więc cesarzowi to, co jest cesarskie, a Bogu to, co boskie.

Ewangelia wg Św. Mateusza 22 , 15-21

Dzisiejsza perykopa w prosty sposób rozstrzyga dylemat związany z konfliktem pomiędzy władzą ludzką i boską. Konflikt stary i znany, rozdarcie pomiędzy koniecznością wypełnienia praw boskich i nakazów władzy to przecież chociażby historia Antygony.
Znajdujący się pod rzymską okupacją Żydzi musieli płacić podatek cezarowi, co z pewnością było mało przyjemną powinnością. Faryzeusze chcieli wystawić Jezusa na próbę: opowiedzenie się za władzą rzymską spowodowałoby spadek popularności wśród ludu, wystąpienie przeciwko niej – groziło konsekwencjami ze strony władzy. Nie udało się – odpowiedź Jezusa była majstersztykiem…
A jak to wygląda dziś? Jak w naszej polskiej rzeczywistości wygląda taki rozdział państwa i Kościoła? I jak powinien wyglądać?
Jako społeczeństwo bardzo szybko się laicyzujemy, tempo jest zatrważające, szczególnie wśród młodych ludzi. Określenie Polak-katolik to już tylko slogan, coraz mniej mający wspólnego z rzeczywistością.  Nie da się tego nie zauważać i ignorować. 
A jednocześnie przez ostatnie lata coraz częściej i bardziej dochodzi do prób zawłaszczania państwa przez katolików. Chwilami mam wrażenie, że ludziom uważającym się za wierzących nie wystarczy Dekalog i nauczanie Kościoła, wszystkie zasady wiary chcą wprowadzić do państwowych rozwiązań prawnych. W dodatku często na pokaz i bardzo wybiórczo. Czy naprawdę bezwzględny zakaz aborcji w kodeksie karnym wszystko załatwi? A co z całym podziemiem aborcyjnym, wobec którego liczba oficjalnych aborcji jest pomijalnie mała? Dlaczego w ogóle nie wspomina się o rozwodach, tak powszechnych również wśród katolików? I to również “rozwodach kościelnych”…  Jak to naprawdę jest z ilością katolików w społeczeństwie?  Czy mamy prawo dyktować innym jak mają żyć? Jakie spektakle oglądać? Co to znaczy sztuka? Lub jakie treści powinny być w podręcznikach? Może jednak lepiej skupić się na tym, co Boskie i przykładem własnego życia pokazać innym Ewangelię, a nie zawłaszczać państwo? Gdy kiedyś staniemy przed Bogiem nie będziemy rozliczanie z tego, w ilu protestach uczestniczyliśmy, tylko z tego, jak żyliśmy Ewangelią.


 

Przypowieść o zaproszonych na ucztę

Ewangelia na niedzielę 15 października 2023

22 Przypowieść o uczcie królewskiej
1
A Jezus znowu mówił do nich w przypowieściach:

2“Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił synowi ucztę weselną. 3Posłał służących, żeby zwołali zaproszonych na ucztę. Ale oni nie chcieli przyjść. 4Posłał ponownie innych służących i polecił im: ‘Powiedzcie zaproszonym:Przygotowałem już ucztę. Zabiłem woły i tuczne zwierzęta. Wszystko jest gotowe. Przyjdźcie na ucztę!.’ 5Oni jednak to zlekceważyli. Jeden poszedł na swoje pole, drugi załatwiał sprawy handlowe, 6pozostali zaś pochwycili służących, znieważyli ich i pozabijali. 7Wtedy król rozgniewał się i posłał żołnierzy, aby wytracili tych zabójców, a ich miasto spalili. 8Sługom natomiast powiedział” ‘Uczta jest wprawdzie gotowa, ale zaproszeni nie okazali się jej godni. 9Wyjdźcie więc na rozstaje dróg i kogokolwiek spotkacie, zaproście na ucztę’. 10Słudzy wyszli i sprowadzili wszystkich, których spotkali na drodze, zarówno złych, jak i dobrych. I sala weselna zapełniła się gośćmi.
11Wtedy wszedł król, aby przyjrzeć się gościom. Zobaczył kogoś, kto nie był ubrany odświętnie. 12Zapytał: ‘Przyjacielu, jak tutaj wszedłeś bez odświętnego stroju?” On zaś milczał: 13Wtedy król rozkazał sługom: ‘Zwiążcie mu nogi i ręce i wyrzućcie go na zewnątrz, w ciemności. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów’.
14Bo wielu jest zaproszonych, a mało wybranych.”

Ewangelia wg Św. Mateusza 22 , 1-14

Czytanie na dziś, podobnie jak perykopa z ubiegłego tygodnia – ma swój kontekst historyczny. Zaproszenie wysłane zostało najpierw do narodu wybranego, który je odrzucił i na ucztę nie przyszedł. A my jesteśmy poganami ściągniętymi z rozstajów dróg….
Czy jesteśmy odświętnie ubrani? Może niekoniecznie dosłownie – w nową sukienkę czy świeżo wyprasowany garnitur. Bardziej istotne jest to, jak wygląda nasze wnętrze. Czy na pewno jesteśmy gotowi na na ucztę weselną? Zaproszenie mamy – otrzymaliśmy je w momencie chrztu. Jak na nie odpowiadamy?

Inna bajka, że współczesne wesela to wielkie imprezy, ze ściśle zaplanowanym scenariuszem. Oczywiście scenografia jest także zaplanowana. Czy stroje gości mogą być mało świąteczne? To może być raczej tylko powodem do oplotkowania przez pozostałych gości, choć kto wie? Gorszym problemem może być natomiast nadużycie alkoholu i wywołana tym awantura.


 

Przypowieść o dzierżawcach winnicy

Ewangelia na niedzielę 8 października 2023

Przypowieść o zbuntowanych dzierżawcach
33
Posłuchajcie jeszcze innej przypowieści. Był pewien zamożny człowiek, który zasadził winnicę. Otoczył ja murem, wykopał w niej tłocznię i zbudował wieżę, Następnie wydzierżawił ją i wyjechał.

34Gdy nadeszła pora winobrania, wysłał do dzierżawców swoich służących, aby odebrali należne mu plony. 35Ale rolnicy schwytali ich i jednego pobili, drugiego zabili, a jeszcze innego obrzucili kamieniami. 36Znowu wysłał do nich innych służących, w większej liczbie niż poprzednio, ale zrobili z nimi to samo. 37Wreszcie posłał do nich swojego syna. Myślał bowiem: “Uszanują mojego syna”. 38Jednak kiedy rolnicy zobaczyli syna, powiedzieli: “To jest dziedzic! Chodźcie, zabijmy go, a jego posiadłość nam się dostanie”. 39Pojmali go więc, wyrzucili z winnicy i zabili.
40Kiedy wróci właściciel winnicy, co zrobi z tymi rolnikami? 42Odpowiedzieli: “Każe zabić tych złoczyńców, a winnice wydzierżawi innym rolnikom, którzy w odpowiednim czasie oddadzą mu należne plony”.
43Wtedy Jezus powiedział: “Czy nigdy nie czytaliście w Piśmie:
Kamień, który odrzucili budujący,
stał się kamieniem węgielnym.
Pan to sprawił
i jest cudem w naszych oczach.
Dlatego zapowiadam wam: Królestwo Boże zostanie wam zabrane i dane narodowi, który wyda jego owoce.

Ewangelia wg Św. Mateusza 21 , 33-43

Przypowieść o dzierżawcach winnicy powinna być z pewnością odczytywana w kontekście polityczno-historycznym sprzed 2000 lat. Odrzucony przez Żydów Jezus stał się kamieniem węgielnym czegoś nowego. Naród wybrany nie docenił, nie zrozumiał, nie przyjął. Dlaczego? Cóż, wygląda na to, że naruszone zostały interesy wpływowych grup społecznych. Bogobojni, pewni siebie, opływający w dostatki i cieszący się powszechnym szacunkiem arcykapłani i faryzeusze nie bardzo chyba chcieli, aby ktoś podważał zasady, jakimi kierował się ich uporządkowany świat.
Czy od tej pory coś się zmieniło? Nasz świat jest również uporządkowany, też mamy swoje elity i wpływowych “władców dusz”. I też łatwo odrzucamy to, co nie mieści się w naszych ustalonych ramach, w naszej tradycji.
Czy na pewno zawsze jest to zgodne z wolą Boga? Może wbrew pozorom wcale nie powinniśmy być tacy “praworządnie potępiający” tych, którzy nie podzielają naszej wiary czy poglądów? Na przykład ateistów czy innowierców? Jezus nikogo nie odrzucał. Ile tak naprawdę z ducha Ewangelii jest w nas samych?


 

Przypowieść o dwóch synach

Ewangelia na niedzielę 1 października 2023

 

Przypowieść o dwóch synach
28
Jak sądzicie? Pewien człowiek miał dwóch synów. Powiedział do pierwszego: Synu, idź i popracuj dzisiaj w winnicy. 29On jednak odparł: Nie chcę!. Później jednak odczuł żal i poszedł. 30Następnie zwrócił się do drugiego i powiedział mu to samo. Ten odrzekł: Dobrze, panie!. Ale nie poszedł. 31Który z tych dwóch spełnił wolę ojca? Odpowiedzieli: Ten pierwszy. Jezus zaś powiedział: Zapewniam was: Celnicy i nierządnice wejdą przed wami do do Królestwa Bożego. 32Bo przyszedł do was Jan, postępując sprawiedliwie, a nie uwierzyliście mu. Uwierzyli zaś mu celnicy i nierządnice. A wy, chociaż to widzieliście, nawet później nie odczuwaliście żalu i nie uwierzyliście mu.

Ewangelia wg Św. Mateusza 21 , 28-32

Wiadomo, liczą się czyny, a nie słowa. W naszym codziennym życiu też mamy wiele przykładów: ktoś głośno obiecuje nam pomoc, ale na słowach się kończy. A pomoc otrzymujemy od kogoś, kto najpierw nam jej odmówił… Czy sami tez tak postępujemy? Niestety, pewnie każdemu się zdarza. Choć z pewnością zawsze potrafimy znaleźć usprawiedliwiającą nas wymówkę . Na szczęście pewnie równie często “rusza nas sumienie” i robimy coś, czego wcześniej nie chcieliśmy.
A jak to się ma w stosunku do Boga? Jakim synem jesteśmy? Ideałem byłoby powiedzieć idę i pójść, ale w praktyce pewnie różnie to bywa. Łatwo się mówi, obiecuje, znacznie gorzej już z wykonaniem. I wówczas pojawia się zdziwienie, że “celnicy i nierządnice” też mają szanse na zbawienie i to przed nami.

 


 

Przypowieść o robotnikach w winnicy

Ewangelia na niedzielę 24 września 2023

20 Przypowieść o robotnikach w winnicy
1
Królestwo niebieskie podobne jest do właściciela, który wyszedł wczesnym rankiem, aby wynająć robotników do winnicy. 2Umówił się z nimi, że zapłaci im jednego denara za dniówkę i wysłał ich do winnicy. 3Wyszedł znowu około godziny trzeciej. Zobaczył innych stojących bezczynnie na placu. 4Powiedział do nich: “Idźcie także i wy do winnicy. Zapłacę wam sprawiedliwie”. 5I oni poszli. Wyszedł jeszcze koło godziny szóstej i dziewiątej i zrobił podobnie. 6Wyszedł wreszcie około jedenastej i spotkał jeszcze innych stojących. Zapytał: “Dlaczego stoicie tu przez cały dzień bezczynnie?”. 7Odpowiedzieli: “Bo nas nikt nie zatrudnił”. Rzekł do nich: “Idźcie i wy do winnicy!”

8Nastał wieczór i właściciel winnicy powiedział do zarządcy: “Zwołaj robotników i wypłać im należność. Zacznij od ostatnich, a skończ na pierwszych”. 9Przyszli ci, którzy rozpoczęli pracę o godzinie jedenastej i dostali po denarze. 10Gdy przyszli ci, którzy jako pierwsi rozpoczęli pracę, sądzili, że otrzymają więcej. Ale i oni otrzymali po denarze. 11Wzięli więc zapłatę i narzekali na właściciela. 12Mówili: “Ci ostatni pracowali tylko jedną godzinę, a zrównałeś ich z nami. My znosiliśmy trud dnia i upał”. 13On jednak odpowiedział jednemu z nich: “Przyjacielu! Nie krzywdzę cię. Czy nie umówiłeś się ze mną o jednego denara? 14Weź więc swoją zapłatę i odejdź. Chcę też zapłacić temu ostatniemu tyle samo, co tobie. 15Czy nie mogę uczynić ze swoją własnością tego, co chcę? Dlaczego patrzysz zazdrosnym okiem na to, że jestem dobry?”.
16Tak ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi. .

Ewangelia wg Św. Mateusza 20 , 1-16

Jakie to niesprawiedliwe, prawda? Przynajmniej oceniając w naszych ludzkich kategoriach. Boskiej sprawiedliwości nie jesteśmy w stanie zrozumieć. Może dlatego się buntujemy? Dlaczego tak jest, że największy zbrodniarz ma taką samą szansę na zbawienie jak człowiek, który całe życie żył w zgodzie z przykazaniami? Czy nie jest tak, że podświadomie liczymy na to, że ktoś, kto w swoim życiu wyrządził wiele zła, uniknąwszy ludzkiej sprawiedliwości – poniesie zasłużoną karę po śmierci? To właśnie byłoby sprawiedliwe.
W pewien sposób jest to zazdrość o Boże miłosierdzie. Tak bardzo po ludzku chcemy decydować – komu się ono należy. Przy okazji poprawiając sobie własne dobre samopoczucie – nam zbawienie się należy. A jakim prawem próbujemy rozdawać czy ograniczać to, co do nas nie należy? Właściciel winnicy ma prawo zrobić z swoją własnością to co chce…
Pracujmy więc w winnicy najlepiej jak potrafimy, aby zasłużyć na naszego denara. Pamiętając o tym, że w Domu Ojca jest mieszkań wiele i nikt nie zabierze nam naszego – reglamentacja nie obowiązuje. I zamiast osądzać “prawo do zbawienia” innych – zajmijmy się naszym własnym zbawieniem.